Dramatyczna sytuacja demograficzna Polski po 2020 roku spowoduje silny spadek tempa wzrostu potencjalnego PKB. Według prognoz Komisji Europejskiej z 2009 roku, spadnie ono do nieco ponad 1,5% w latach 2020-2040, a po roku 2040 wyniesie 0,3% i będzie najniższe w Unii Europejskiej. Mechanizmy waloryzacji w ZUS oparte na wzroście PKB, spowodują po 2020 roku, że realnie będzie ona symboliczna lub żadna" - napisała Izba w przysłanym nam komunikacie.
Marek Zuber, ekonomista, analityk rynku:
Po zmianie, kiedy pieniędzmi będzie zarządzać ZUS, nasze składki będą jedynie zapisem księgowym na przypisanym obywatelowi koncie.
Leokadia Oręziak, Katedra Finansów Międzynarodowych SGH:
Wybrano rozwiązanie pośrednie, które jednak nie rozwiąże problemu długu publicznego. OFE już stworzyły olbrzymi dług i jeśli nic by się nie zmieniło, w końcu Polska stałaby się niewypłacalna, a już na pewno nam groziłaby podwyżka podatków.
Donald Tusk kręci ze strachu, niech nie udaje odważnego, bo jest tchórzem. Pod swoim autorytetem krył oszustwa i matactwa, a teraz próbuje się od tego odciąć. Jego uwagi do raportu MAK-u nie mają znaczenia, jedynie pokazują, że przez cały czas okłamywał opinię publiczną - mówi Wirtualnej Polsce Antoni Macierewicz (PiS).
Reporter: Dominika Leonowicz, zdjęcia: Rafał Smykowski
Tomasz Nałęcz, doradca prezydenta, nuklearne groźby rosyjskiego premiera Władimira Putina nazwał „normalnym argumentem dyplomatycznym”, a samego Putina - „znakomitym politykiem i sportowcem”. - Tak dotychczas o groźbach rosyjskich wobec wolnego świata mówili tylko dygnitarze PZPR - komentuje Antoni Macierewicz.
http://niezalezna.pl/artykul/nalecz_wielbiciel_putina/42030/1#
jaki rezultat może przynieść walka z globalnym ociepleniem? Oczywiście, że globalne oziębienie
Read more at klopotowski.salon24.plSam jestem liberałem światopoglądowym i obyczajowym, patriotycznie dosyć powściągliwym, więc w co najmniej kilku sprawach nie zgadzam się z Pospieszalskim. Lecz właśnie jako liberał jestem oburzony próbą zdjęcia z anteny rzecznika ważnej i wymownej części narodu. I to tej części, która zapewnia narodowi trwanie na przekór katastrofom. Pozbawiać się kogoś takiego z Telewizji ciągle zwanej Polską, to gorzej niż zbrodnia. To gorzej niż błąd. To głupota.