W Internecie wrze po jego wypowiedzi, że są w Polsce ludzie myślący jak psychopata z Norwegii. TVN24 milczała dziś na ten temat, wreszcie zapytała o opinię rzecznika rządu. Ten stwierdził, że Sikorskiemu nie chodziło o opozycję.
Anna Fotyga PiS przypomniała o dyplomatycznych słowach Sikorskiego z 2007 roku:
„Dorżnąć watahę” - Tę dyplomatyczną sentencję obecny minister spraw zagranicznych RP, Radosław Sikorski, wykrzyczał w 2007 r. pod adresem członków zaplecza politycznego legalnie urzędującego gabinetu Jarosława Kaczyńskigo (PiS). Trzy lata później zwierzchnik szefa dyplomacji, premier Donald Tusk, zwracając się z trybuny sejmowej do opozycji oznajmił: „Wyginiecie, jak dinozaury”. (...) Czy pan minister Radosław Sikorski miał na myśli siebie i swoich kolegów politycznych, kiedy wypowiadał się dziś w Londynie w następujących słowach: „W Polsce nie brak ludzi myślących tak jak Behring Breivik, który strzelał do rodaków, by obalić rząd, ponieważ uważa, że jest on pobawiony prawnego i politycznego tytułu do rządzenia”? Chciałam przypomnieć, że kilka godzin temu badająca polski wątek norweskiego mordu, podlegająca, podobnie jak szef MSZ, Donaldowi Tuskowi, Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego stwierdziła, że sprawa kontaktu z polskim sklepem internetowym ma wyłącznie handlowy charakter.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz