XI Wielka Manifa wcale nie była wielka. Zapewne więcej osób stawiłoby się na pikiecie miłośników trabantów. Była za to do szpiku czerwona. Zlot uświetniła nawet Jolanta Kwaśniewska, która przypomniała, że Dzień Kobiet nie jest komunistycznym świętem, ale upamiętnia "walkę naszych prababek o równe prawa". W pochodzie pojawili się politycy lewicy: tow. Ryszard Kalisz (PZPR/SLD), tow. Jerzy Szmajdziński (PZPR/SLD), Piotr Ikonowicz (PPS), działacze socjalistycznej Pracowniczej Demokracji i inni. Manifę poparł Związek Pielęgniarek i Położnych, ale chyba sam zarząd związku, bo nie było widać więcej niż dziesięć pielęgniarskich czepków. Swoje błogosławieństwo dał także Związek Nauczycielstwa Polskiego, którego |
sobota, 13 marca 2010
Mała czerowna "Manifa"
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz