Komentarze na stronie są ciekawe - polecam
Aż do 2007 roku Radosław Sikorski wydawał się być wzorowym patriotą, czy też, jak inni wolą „prawicowym oszołomem”. Opozycjonista, emigrant polityczny, niemalże czynny uczestnik wojny w Afganistanie (po właściwej stronie). Po powrocie do kraju – członek owianego coraz mocniejsza legendą rządu Jana Olszewskiego. W końcu – minister rządu PiS (właśnie do tradycji gabinetu Olszewskiego nawiązującego). Tymczasem w 2007 roku Sikorski dokonuje nagłej wolty i staje się gorliwym współpracownikiem Platformy, ostro tępiącym nie tylko PiS, lecz także – jako minister Spraw Zagranicznych – całkowicie negującym podstawy dotychczasowej (ni tylko uprawianej przez PiS) polskiej dyplomacji. Pojawia się oczywiste pytanie – w którym z tych dwóch wcieleń jest więcej prawdziwego Radosława Sikorskiego? Czy przez lata oszukiwał pozując na gwiazdę patriotycznej prawicy, a wgłębi duszy będąc fanem WSI i okrągłostołowego układu? A może oszukuje teraz, próbując stać się idolem lemingów? |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz