Pochwała czytelnictwa Pani ze sfer dyplomatycznych zwróciła moją uwagę na książkowe wydanie rozmowy byłego szefa francuskiej razwiedki, Aleksandra de Marenches z Krystyną Ockrent (czy przypadkiem aby nie z „naszych” Okrętów, z których pochodzi pani Ludwika Wujcowa?), natychmiast rzuciłem się na „Sekrety szpiegów i książąt” - bo taki to ci sensacyjny tytuł autorka nadała tej rozmowie. Skwapliwość moja została niemal natychmiast wynagrodzona, bo jakże słodko i zaszczytnie znaleźć u samego źródła potwierdzenie podejrzeń, którymi od pewnego czasu dzielę się z Czytelnikami i za które bywam dobrotliwie chłostany przez życzliwych za „obsesje”? Chodzi, ma się rozumieć o wątpliwości, co do autentyczności demokracji politycznej - czy przypadkiem państwami nie rządzą aby tajne służby, wysuwające do tzw. zewnętrznych znamion władzy swoich figurantów? Odkryliśmy tam rzeczy straszne iektórzy znani ze swej przeszłości Francuzi, zasłużeni uczestnicy ruchu oporu byli w rzeczywistości agentami Gestapo |
poniedziałek, 24 maja 2010
Pochwała czytelnictwa S. Michalkiewicz
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz