niedziela, 15 marca 2009

Prostowanie Pawlaka

Facet chciał się zająć bankami łupiącymi przedsiębiorców, no to mu pokazali gdzie jest jego miejsce.

***

1 komentarz:

Unknown pisze...

Taka, panie dzieju, kombinacja

http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=711

http://tinyurl.com/d9v9rd


Niezależne media zaatakowały wicepremiera Pawlaka za nepotyzm, jakby nepotyzm był w Polsce czymś osobliwym. Dlaczego zauważyły ten nepotyzm dopiero teraz? Ano pewnie dlatego, że wicepremier Pawlak zaproponował unieważnienie umów, jakie przedsiębiorstwa zawarły z bankami na tzw. opcje walutowe. Okazało się, że wśród tych przedsiębiorstw było także sporo spółek z udziałem Skarbu Państwa. Ciekawe, czy prezesi tych spółek działali na własną rękę, czy może – na polecenie polityków prowadzących – bo przecież każdy z nich ma jakiegoś polityka prowadzącego. Wicepremier Pawlak energicznie zaprzecza, by sam wdawał się w opcje, zarówno bezpośrednio, jak i za pośrednictwem jakiegoś prowadzonego prezesa, więc nie wypada zaprzeczać, że przynajmniej w tej sprawie działa bezinteresownie. Z drugiej jednak strony rosyjski minister spraw zagranicznych książę Gorczakow twierdził, że nie wierzy informacjom nie zdementowanym. Więc czy aby na pewno bezinteresownie?

Więc jakże będzie? Ano – będzie tak, że Sejm jednomyślnie uchwali ustawę unieważniającą opcje i pokaże, jak twardo stoi na nieubłaganym gruncie obrony interesu narodowego. Przed wyborami to sam cymes. Ale banki też nie mogą stracić, więc podadzą Polskę do niezawisłego sądu, tak samo jak kiedyś Eureko – i oczywiście wygrają. Polska będzie musiała im te co najmniej 30 miliardów wypłacić. A kto zapłaci? Ano oczywiście podatnicy, bo ktoś przecież zapłacić musi. Więc i w tym przypadku widać, że kto wierzy naszym elitom, ten sam sobie szkodzi.