środa, 2 grudnia 2009

Żołnierze do Afganistanu

Amerykański ambasador popełnił gafę?
Data publikacji: 26.10.2009 14:47

Jedna wyjątkowo niepopularna decyzja i dwie kompletnie rozbieżne wersje zdarzeń. O co chodzi? O wysłanie polskich żołnierzy do Afganistanu. Amerykański ambasador w Polsce zapewnia, że decyzja już zapadła, MON - że więcej żołnierzy na wojnę nie wyślemy. A kto właściwie mówi prawdę?
A wszystko zaczęło się od słów Lee Feinsteina (50 l.), ambasadora USA w Polsce, który zapowiedział na antenie TVN24, że prezydent Lech Kaczyński (60 l.) i premier Donald Tusk (52 l.) są zwolennikami powiększenia polskiego kontyngentu w Afganistanie.
Na odpowiedź polskich władz nie trzeba było długo czekać. Resort obrony natychmiast zabrał głos i... wszystko zdementował:
- Ambasador popełnił gafę dyplomatyczną, ponieważ ani premier, ani minister spraw zagranicznych, ani minister obrony narodowej, nie deklarowali stronie amerykańskiej żadnego zwiększenia kontyngentu - zapewnił minister Bogdan Klich (49 l.).
Obecnie w Afganistanie przebywa ok. 2 tys. polskich żołnierzy. Amerykanie próbują przekonać Polaków do znacznego powiększenia kontyngentu. Tymczasem MON podobno postawił sprawę jasno. Wiosną do Afganistanu polecieć może jeszcze 600 dodatkowych ludzi - 2600 żołnierzy to podobno "kres naszych możliwości".
 
Całość:


***
6:31, 26.10.2009 /TVN24
 
Co naprawdę powiedział ambasador USA?
CZY POLSKA WYŚLE KOLEJNYCH ŻOŁNIERZY?

 
Zamieszanie wokół wypowiedzi amerykańskiego ambasadora wybuchło w sobotę, po wystąpieniu Feinsteina w programie "Horyzont" w TVN24. Wcześniej informacje o zwiększeniu liczby polskich żołnierzy w Afganistanie podała w piątek "Gazeta Wyborcza". Dziennikarze donosili, że rząd chce wiosną wysłać do Afganistanu o 600 żołnierzy więcej niż dotychczas. Informacjom tym szybko zaprzeczył minister obrony Bogdan Klich. Stwierdził, że nie "ma żadnych uzgodnień" między resortem obrony a kancelarią premiera w sprawie zwiększenia polskiego kontyngentu w Afganistanie.
Zapewnił też, że nie występował do szefa rządu z propozycją w tej sprawie.


Całość:


***
Obama dzwonił do Tuska, prosił o żołnierzy

Premier Donald Tusk rozmawiał telefonicznie z prezydentem Stanów Zjednoczonych Ameryki Barackiem Obamą. Trwająca pół godziny rozmowa odbyła się z inicjatywy strony amerykańskiej i dotyczyła nowej strategii sił NATO w Afganistanie.
Wraz z nowymi oddziałami liczebność sił USA w Afganistanie wzrośnie do około 100 tysięcy żołnierzy. Razem z kontyngentami z krajów sojuszniczych będzie to ponad 140 tysięcy, wliczając w to siły wsparcia (które nie są uwzględniane w niektórych relacjach). 



Całość:

Brak komentarzy: