Julia Tymoszenko pierwsze wielkie pieniądze zobaczyła dopiero wtedy, gdy rosyjski Gazprom udzielił jej firmie Ukraińska Benzyna koncesji na obrót swoim gazem. Ponieważ każde dziecko wie, że obrót paliwami stanowi w Rosji absolutny monopol razwiedki, są podstawy do przypuszczeń, że i Julia Tymoszenko może być obrotowym przedmurzem demokracji – w zależności od tego, co postanowią i ile zapłacą starsi i mądrzejsi. wielkie zaangażowanie w obronie jego dobrego imienia objawiają zarówno przodujący w pracy operacyjnej oraz wyszkoleniu bojowym i politycznym redaktorzy Monika Olejnik i Tomasz Lis, jak i cały Salon, któremu ton nadaje oczywiście „Gazeta Wyborcza” – ale także – środowiska określające się jako „narodowe”. Widzimy, że schodzą się, zdawać by się mogło, skrajne przeciwieństwa. Skoro tak, to musi przyciągać je do siebie jakaś niezwykle potężna siła, przezwyciężająca wzajemne odpychanie. |
czwartek, 11 lutego 2010
Narodowcy w fołksfroncie?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz