środa, 28 października 2009

Byłem wasalem

clipped from forum.fronda.pl
Ciekawy tekst Macieja Rybińskiego sprzed prawie 25 lat
Maciej Radwan (pseudonim Macieja Rybińskiego)
Byłem wasalem
W świat wasalstwa wszedłem, jak to normalnie bywa w feudaliźmie, drogą dziedziczenia, w roku 1968. Wczesną wiosną tegoż roku, wskutek słusznego oburzenia klasy robotniczej spiskiem syjonistyczno-kosmopolitycznym poddany zostałem pierwszej w życiu weryfikacji i zgodnie z hasłem „studenci do nauki, szczotka do zębów” przedwcześnie zakończyłem karierę słuchacza filologii polskiej Uniwersytetu Warszawskiego.
Ponieważ udział mój w zajściach i rozruchach ograniczał się do stania z opaską na rękawie w bramie Uniwersytetu i sprawdzania legitymacji – moim szefem, czyli naczelnym bramkarzem był Janusz Korwin-Mikke, znakomity dziś, choć kontrowersyjny, jak się to określa, publicysta – oraz do wzięcia w pysk od rozjuszonego przedstawiciela aktywu, który ruszył na mnie u stóp balkonu Pałacu Kazimierzowskiego na oczach podziwiającego zdecydowanie klasy robotniczej Senatu.
 blog it

Brak komentarzy: