środa, 14 kwietnia 2010

Szukając sensu w bezsensownym T.P. Terlikowski

Szukając sensu w bezsensownym

 Nie wierzę w przypadki. Szczególnie w takie przypadki. Jeśli coś takiego się wydarzyło, jeśli za jednym razem zginęło tylu wspaniałych ludzi, to ich śmierć, ich ofiara, ma jakiś sens. Nie zamierzam zgadywać jaki. To - mam nadzieję - będziemy odczytywać jeszcze przez wiele lat. A odpowiedzi poznamy już po drugiej stronie.

Ale już teraz można - z ogromną ostrożnością - powiedzieć jedno. Ten znak, to wydarzenie przypomina nam, że nie mamy co liczyć na "normalność", że nie staniemy się takim samym narodem jak wszystkie, że "święty spokój" nie jest nam pisany.
 blog it

Brak komentarzy: