clipped from www.polskatimes.pl Nie chcemy w Pałacu Prezydenckim matki Polki Ale z drugiej strony wspomniał Pan, że aktywność zawodowa i osiągnięcia Anne Applebaum, żony Radosława Sikorskiego, mogą mu zaszkodzić. Może się tak stać. Poza tym myślę, że Anne Applebaum jest osobą na tyle ambitną, że nie zgodziłaby się na rolę kwiatka do kożucha. Ona jest w bardzo dobrym momencie swojej kariery, a musiałaby ją całkowicie podporządkować mężowi. Nie wiem, czy to jej do końca odpowiada. Gdyby Radosław Sikorski zdecydował się kandydować, pewne środowiska zarzucałaby mu też zapewne, że jego żona nie jest Polką. Bo, jak już powiedzieliśmy sobie wcześniej, nie chcemy w Pałacu Prezydenckim matki Polki, ale nie lubimy też obcych. W kampanii negatywnej pojawiłyby się na pewno takie brutalne wątki, że Anne Applebaum nie mówi tak dobrze po polsku i nie zna tak dobrze Polski jak żony innych kandydatów. Poza tym pojawiają się opinie, że fakt, iż Anna Applebaum jest tak rozpoznawalna na amerykańskich salonach,