Mężczyźni jeszcze się nas nie boją
A zdarzały się jakieś seksistowskie zachowania kolegów posłów?
- Poza jednym na samym początku to nie.
Co się stało?
- Zaczepił mnie jeden z posłów, nie z mojej partii, w bardzo bezpośredni sposób, chyba nawet użył słowa "kotku". I zapytał, który mam numer pokoju. Nie wiem, jakim cudem się powstrzymałam, by nie dać mu w twarz.
Ucieka pani od wizerunku kociaka, ale wystąpiła pani w sesji fotograficznej dla jednego z tygodników jako seksowna żołnierka. I teraz profesor Środa żartuje sobie z pani obcisłego podkoszulka.
- To było tak: najpierw napisałam dla nich felieton, byłam zadowolona ze współpracy. Potem poproszono mnie o wywiad. Początkowo odmówiłam, bo generalnie nie lubię lifestylowych wywiadów. Kilka się pojawiło, ale znacznie więcej się nie ukazało, bo odmawiałam. W końcu ze względu na wcześniejszą współpracę dałam się namówić. Dopiero po wywiadzie pojawił się pomysł na sesję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz