niedziela, 7 marca 2010

Ludwik Dorn o PiS i Komorowskim

clipped from dorn.blog.onet.pl
Jednakże
wydarzeniem śmiertelnie poważnym i określającym polityczny sens Kongresu PiS
było uprawomocnienie wewnątrz partii koncepcji parlamentarno-rządowej koalicji
PiS-SLD jako dopuszczalnej metody wyjścia z opozycji.
Romualdem Szeremietiewem, który  w sposób wiarygodny zarzucił marszałkowi
Komorowskiemu, że  siedem lat temu
inspirował akcję  wojskowych służb specjalnych
Komorowski zbył te
zarzuty gładką formułką, że p. Szeremietiew w kampanii wyborczej atakuje
kandydatów PO i – co istotne – zapowiedział, że nie wystąpi przeciwko p.
Szeremietiewowi na drogę sądową.
Oznacza to, że jeden z
kandydatów na kandydata PO na urząd Prezydenta 
ma obyczaj uczestniczenia w operacjach służb specjalnych wymierzony w
polityków i dziennikarzy. To jest rzeczywisty problem.
 blog it

Brak komentarzy: