poniedziałek, 15 lutego 2010

Test Sobiesiaka B. Wildstein

clipped from blog.rp.pl

Test Sobiesiaka

Teraz jednak zobaczyliśmy kim jest ów tak wpływowy w PO człowiek. W jeszcze gorszym świetle stawia to skumplowanych z nim polityków. Ten bezczelny i prymitywny typ – który nie potrafi nawet przeczytać przygotowanego sobie wystąpienia, a nie cofa się przed szyderstwami z najwyższych władz kraju – był ich bliskim kolesiem. Wiele wskazuje również na to, że był kumplem Grzegorza Schetyny, do niedawna wicepremiera.

Na fakt, że Sobiesiak pozwalał sobie na tak wiele przed komisją złożyło się pewnie kilka czynników. Przewodniczący Sekuła, PO i sprzyjające jej media zrobiły dużo, aby komisję ośmieszyć i pozbawić znaczenia. Nic więc dziwnego, że przed prokuraturą Sobiesiak był znacznie pokorniejszy. Widocznie nie przychodzi mu do głowy, że ktoś pociągnie go do odpowiedzialności za kłamstwa przed komisją. Za jej obrażanie nic mu się nie stało.

Sobiesiak zrobił błąd. Przed posiedzeniem komisji dziennikarzy potraktował tak jak jej członków.
 blog it

Brak komentarzy: